W dzień patrona Zgromadzenia Archanioła Michała, 29 września 2021, mieliśmy okazję podjąć wyzwanie wspomnienia 100. rocznicy sercańskiego kardynała księdza Stanisława Nagyego SCJ. „Chłopak z Bierunia”, sercanin, ksiądz, teolog, profesor, patriota, przyjaciel św. Jana Pawła II, różne elementy można przypisać tej bogatej osobowości. Dlatego potrzeba na pewno wiele czasu, by w jakiś sposób zgłębić dokonania tego człowieka.
Świętowanie 100. rocznicy urodzin księdza kardynał Stanisława Nagyego SCJ rozpoczęło się w Sanktuarium św. Jana Pawła II Wielkiego, gdzie jest on pochowany. W dolnym kościele Sanktuarium o godz. 10.00 została celebrowana koncelebrowana Msza św. Przewodniczył jej ks. abp Marek Jędraszewski, metropolita archidiecezji krakowskiej. W Mszy św. uczestniczyli również były metropolita katowicki abp Damian Zimoń, Prowincjał Polskiej Prowincji Księży Sercanów, ks. Wiesław Święch SCJ, Kustosz tutejszego Sanktuarium ks. Tomasz Szopa, liczni księża i bracia sercanie, współbracia kardynała, księża diecezjalni, delegacja z Bierunia i wielu wiernych.
Ks. Tomasz Szopa, kustosz Sanktuarium przywitał wszystkich zgromadzonych. Nawiązując do osoby św. Jana Pawła II zwrócił uwagę na charakterystyczny aspekt osobowości tego świętego: wierność w przyjaźniach. Zauważył równocześnie, że do grona tych przyjaciół zaliczał się ks. Stanisław kardynał Nagy. Jednym z elementów tej przyjaźni jest również to, że zmarły kardynał spoczął w tym Sanktuarium poświęconym świętem Janowi Pawłowi II. Jakże właściwym jest również, że obchodzenie tej 100. rocznicy urodzin kardynała Nagyego jest obchodzone właśnie tutaj, otaczając ołtarz zawierającego relikwie świętego papieża.
Prowincjał Księży Sercanów, ks. Wiesław Święch SCJ powiedział: „Ekscelencjo, czcigodny abp Marku, drogi abp Damianie, czcigodni księża, bracia i siostry zakonne, czcigodni w Chrystusie Panu jak również słuchacze Radia Profeto. Z tej okazji, jak ksiądz kustosz powiedział, 100. rocznicy urodzin ks. kardynała Stanisława Nagyego SCJ, właśnie tu w Sanktuarium św. Jana Pawła II, dziękujemy Bogu za życie i dzieło ks. kardynała. Był on gorliwym zakonnikiem, kapłanem, patriotą. Był cennym i bardzo wybitnym naukowcem, który był oddany Panu Bogu, Kościołowi i Zgromadzeniu. Jego życie było wypełnione troską o uświęcanie świata, po to, aby budować Królestwo Boże w sercach ludzi. Była to również pewna walka o prawa Pana Boga w życiu społecznym. Był też stróżem dziedzictwa św. Jana Pawła II. Dziękując Panu Bogu za życie i dzieło ks. kardynała prosimy też o radość Nieba dla niego”.
„– Wierny do końca Kościołowi, swemu zgromadzeniu i jego charyzmatowi, wierny Janowi Pawłowi II – mówił abp Marek Jędraszewski o kard. Stanisławie Nagym sprawując Mszę św. z okazji 100. rocznicy urodzin teologa, sercanina i przyjaciela Jana Pawła II w papieskim sanktuarium na Białych Morzach. Komentując liturgię Słowa abp Marek Jędraszewski odwoływał się do sformułowań dogmatycznych pierwszych soborów. Metropolita krakowski zauważył, że namysł teologiczny Kościoła sprawił, że pewne sformułowania stały się dogmatami. Z tych dogmatów rodziła się nie tylko teologia dogmatyczna, ale także eklezjologia, teologia moralna i fundamentalna. – Rodziła się i rodzi, bo namysł Kościoła nad tym, co objawił nam Bóg, zwłaszcza w osobie Jezusa Chrystusa, trwa nieustannie, w coraz to nowych kontekstach i sytuacjach, wobec coraz to nowych wyzwań historycznych i kulturowych – mówił arcybiskup.
W tym kontekście przywołał postać kard. Stanisława Nagyego SCJ, w którego intencji była sprawowana Msza św. z okazji 100. rocznicy jego urodzin. Arcybiskup podkreślił związki kardynała ze św. Janem Pawłem II. Należeli do tego samego pokolenia Kolumbów, obdarzeni wielkimi zdolnościami intelektualnymi, otwarci na prawdę i głos Boga w czasach pogardy; spotykali się w pociągu jadąc na wykłady na KUL. Obaj cenili piękno przyrody, wspólnie wyprawiali się w Tatry. Łączyła ich podobna wrażliwość patriotyczna a także duszpasterska posługa wobec tych, którzy służyli życiu – lekarzy i pielęgniarek. – Ksiądz kardynał tę swoją duchową bliskość z Janem Pawłem II traktował jak skarb, o którym zazwyczaj nie mówił innym, w przeciwieństwie do wielu, którzy z tej bliskości chcieli zrobić karierę. Dla niego to był skarb osobisty, za który Bogu dziękował – mówił metropolita.
Zwrócił uwagę, że ich bliskość wynikała ze wspólnego umiłowania Kościoła – przez refleksję teologiczną oraz duszpasterską i pasterską posługę. – Za tym kryło się ukochanie Kościoła, przejawiające się w tym, w jaki sposób, z jakim zaangażowaniem osobistym, dostrzeganym przez słuchaczy, ksiądz profesor Stanisław Nagy odsłaniał przed studentami prawdę o Kościele rodzącym się z Bożego objawienia i prowadzącym ludzi do zbawienia – mówił arcybiskup podkreślając, że za ukochaniem Kościoła, tego co głosi, czym chce żyć, do czego zachęca kryło się ukochanie prawdy.
W tym kontekście metropolita przytoczył fragment encykliki Veritatis splendor. – Chrystus nazwał się Prawdą. Udziela się nam w Kościele. Trzeba tę Prawdę przyjąć, trzeba tej Prawdy być wiernym świadkiem aż do końca. Taki był w swoim profesorskim posługiwaniu, w swoim namyśle teologicznym, ale także w swojej pracy duszpasterskiej ks. prof. Stanisław Nagy – mówił abp Marek Jędraszewski.
Gdy ks. Stanisław Nagy został mianowany kardynałem, to kim jest i kim pragnie być dla świata do końca swojego życia w Kościele przejmująco wyraził w swoim biskupim herbie. Na błękitnej tarczy znajduje się biały krzyż i Serce Jezusowe z modlitwą sercanów: „In Te Cor Jesu speravi”. Otwarta księga Pisma Świętego z literami Alfa i Omegą symbolizuje otwarcie teologa na Boże objawienie. Poniżej znajduje się kotwica (znak nadziei) oraz symbol maryjny. – Świadek Jezusa Chrystusa nie tylko poprzez ten herb, będący jasną dla wszystkich symboliczną przemową do świata, kim jestem, ale także świadek Chrystusa poprzez niezwykle heroiczne znoszenie cierpienia w ostatnich latach swojego życia. – On wiedział, że to cierpienie ma znaczenie – mówił metropolita krakowski.
Po śmierci Jana Pawła II kard. Nagy stał się przedłużeniem jego głosu. Upominał się, aby Europa nie zapomniała o swoich korzeniach i chrześcijańskiej tożsamości, a Polska w nowej rzeczywistości nie zatraciła siebie. – Stał się świadkiem Boga dla świata, dla Polski w czasie, w którym ten świat, jakby za wszelką cenę chciał żyć, jakby Boga nie było – mówił arcybiskup podkreślając, że symboliczny jest fakt, że ostatnią pracą kard. Nagyego było wystąpienie, które przygotowywał na Ogólnopolski Kongres Katolików „Stop ateizacji”. – Wierny do końca Kościołowi, swemu zgromadzeniu i jego charyzmatowi, wierny Janowi Pawłowi II – mówił metropolita dziękując Bogu za świadectwo wiary kard. Stanisława Nagyego.
Kazanie to można odsłuchać jeszcze raz na stronach Archidiecezji, w Spotify czy na YouTube.
Zaraz po Mszy św. była okazja udania się do sarkofagu, gdzie złożony jest ks. kardynał Stanisław Nagy SCJ, by modlić się za niego. Przedstawiciele różnych grup, w tym z rodzinnego Bierunia, modlili się u boku tego sarkofagu i złożyli kwiaty.
Po czym odbyła się konferencja w Domus Mater na Płaszowie, na ul. Saskiej. W konferencji pod tytułem „Życie dla Kościoła” wzięli udział jako prelegenci, J.E. Kard. Stanisław Dziwisz, o. prof. dr hab. Andrzej Napiórkowski OSPPE, pani Joanna Lubieniecka i ks. Józef Gaweł SCJ. Do panelowej prezentacji postaci ks. kardynała Nagyego zostali zaproszeni pan Leszek Sosnowski z „Białego Kruka”, pan prof. Karol Klauza z Instytutu JPII, pani Lidia Dudkiewicz z tygodnika Niedziela, pan Adam Bujak artysta fotografik i ks. dr Dariusz Salamon SCJ.
Poszczególne wystąpienia animował ks. Stanisław Mieszczak SCJ, a do wystąpień panelowych zaprosił ks. Grzegorz Piątek SCJ i animował je pan Leszek Sosnowski założyciel i prezes „Białego Kruka”.
Ks. Prowincjał przywitał wszystkich zebranych: „Serdecznie wszystkich witam na obchody 100. Rocznicy urodzin księdza kardynała Stanisława Nagyego SCJ. Szczególnie pragnę powitać J.E. ks. kardynała Stanisława Dziwisza. Bardzo serdecznie witam również przedstawicieli uniwersytetów i profesorów KUL i UJPII i Instytutu JPII. Witam też księdza proboszcza, ks. Michała Anderko z rodzinnej parafii ks. kardynała. Jest mi miło również powitać członków rodziny ks. kardynała Stanisława. Witam też bardzo serdecznie przedstawicieli Bierunia, rodzinnego miasta ks. kardynała, m.in. pana Starostę, pana Radnego Sejmiku Śląskiego, pana Burmistrza i dyrektora LO Powstańców Śląskich w Bieruniu. Witam też bardzo serdecznie wszystkich czcigodnych księży, siostry zakonnych, przyjaciół księdza kardynała, wszystkich przybyłych gości i moich współbraci.
Ta setna rocznica urodzin ks. kardynała Nagyego jest okazją do wspomnień, ale nie tylko. Ktoś tak powiedział „po to jest pamięć, by żyła obecność”. Ks. kardynał Stanisław poświęcił całe swoje życie zakonne, kapłańskie i profesorskie, służbie Panu Bogu, Kościołowi i Zgromadzeniu. Był też bardzo kompetentnym teologiem, dobrym współbratem. Był patriotą. Był wiernym współpracownikiem św. papieża Jana Pawła II. Był też takim odważnym kaznodzieją, bo gdy coś dotyczyło Kościoła czy Ojczyzny, to ks. kardynał Stanisław był bardzo, bardzo wyrazisty. Był też strażnikiem dziedzictwa św. Jana Pawła II. Głosił i umacniał nauczanie św. papieża zwłaszcza poprzez swoją działalność pisarską. Trudno nie wspomnieć również, że ks. kardynał zasłużył się bardzo wielce w początkach jak i dalszym rozwoju naszej polskiej Prowincji. Ta nasza uroczystość, obchody 100. rocznicy urodzin ks. kardynała Stanisława pokazuje też, że my jako Sercanie jesteśmy cząstką Kościoła lokalnego i Kościoła powszechnego. Życzę owocnego świętowania”.
Ks. kard Stanisław Dziwisz w swoim wystąpieniu zwrócił uwagę na tę szczególną przyjaźń jaką łączyła te dwie wielkie postacie św. Jana Pawła II i kard. Nagyego SCJ. Zwrócił również na wielką pokorę ks. Nagyego w proponowanych rozwiązaniach teologicznych, czy też napisania kolejnej encykliki (o Eucharystii). Ks. kardynał nie afiszował się tą przyjaźnią, nie szukał jakich korzyści z niej płynących. W ich wspólnych spotkaniach, podróżach do Lublina, wędrówkach w górach, jazdach na nartach, ks. Nagy miał świadomość, że ma do czynienia z gigantem myśli. Swoistym udokumentowaniem tej przyjaźni było przekazanie ks. Stanisławowi nart „papieskich”. Ks. kard. Nagy często wracał do słów papieża „Niech stąpi Duch Twój…”. Było w tym widać jego zatroskanie o Polskę, o Kościół, sposób jego przeżywania i rozumienia kapłaństwa. To kapłaństwo spełnia się w wierności, uobecnieniu, i zdejmowaniu z ludzi tego czego nikt nie może zdjąć mocą danego charyzmatu. Dlatego ważnym jest, by kapłan był uformowany na wzór Chrystusa. W swojej wypowiedzi ks. kard. Dziwisz zwrócił również na to, że ks. kard Nagy był mistrzem słowa, posługując się językiem pięknym i barwnym. Jako teolog zgłębiał różne aspekty teologii, czy to dogmatycznej, moralnej czy też tej, której nazwę wypracował i rozwijał teologii fundamentalnej. W sowim głoszeniu Słowa nie uciekał od problemów społecznych czy politycznych, jednak nie był zaangażowany w politykę. Jego wrażliwość na zniekształcanie depozytu wiary nie pozwalała mu milczeć. Dobrze, że wspominamy jego dzieło modląc się o zbawienie dla niego.
Następnie głos zabrał o. prof. Napiórkowski. Już na początku zaznaczył, że mimo zapowiadanego tematu „Ekumeniczna eklezjologia kard. Stanisława Nagyego” chciał podejść do zagadnienia jeszcze bardziej ambitnie i powiedzieć o „Rozwoju teologicznym ks. kardynała Nagyego”. Problem tego zagadnienia ojciec prof. Andrzej ujął w 6-ciu puntach. W pierwszym prelegent pokazał wiadomości wstępne osoby kardynała i jego pierwsze spotkania z teologią. W punkcie drugim pokazał wpływ eklezjologii przedsoborowej. W trzecim wpływ soboru Watykańskiego II i przełom nauki o Kościele. W czwartym punkcie prelegent ukazał posoborową myśl ks. Nagyego o Kościele. W piątym została ukazana eklezjologia Nagyego i dialog ekumeniczny. W szóstym punkcie mogliśmy poznać rozwój eklezjologiczny ks. Nagyego.
Po tym odczycie była okazja posłuchania barwnej opowieści o ks. kardynale jako profesorze, wychowawcy i człowieku, który pośród wszelkich trudności tego okresu potrafił pomagać i nauczać tak wielkie grono studentów. Lubiano go słuchać z powodu jego sposobu głoszenia pięknym językiem polskim, naukowym, profetycznym i literackim. Pomagał w konstruowaniu prac naukowych i w metodach przeprowadzania dyskusji. Osobowość ks. kardynała można go streścić w słowach: mistrz, nauczyciel, przewodnik, ojciec. Swoją pracą i działalnością godnie wpisał się w „aleję profesorów”.
Następnym prelegentem był ks. Józef Gaweł SCJ. W swoim wystąpieniu „Ukochał Serce Jezusa” ukazał jak duchowość Serca Jezusowego wpłynęła na całe życie ks. Kardynała Nagyego. Dlatego rezultatem tego wpływu był wybór motta biskupiego i kardynalskiego „In te Cor Iesu speraci” na pewno tak często powtarzane każdego dnia. Uformowany w tej duchowości już w domu rodzinnym świadomie wybiera Zgromadzenie propagujące tę duchowość. Zawierzył całe życie Bożemu Sercu, gdyż rozumiał, że wierzyć w Miłość i miłować to jest prawdziwe nabożeństwo do Serca Jezusowego. W całej swojej działalności zakonnej i naukowej, adoracja, Msza św., wykłady, rekolekcje, słowo pisane, podchodzenie do choroby zawsze zgodnie z codziennym aktem ofiarowania, składał siebie w ofierze Chrystusowi. Jego przywiązanie do Zgromadzenia przypieczętował powiedzeniem „ja jestem Wasz i wy jesteście moi”.
Wiele było do opowiadania jednak czas nieubłaganie goni. Tak więc animatorzy spotkania zapraszając do dyskusji panelowej wskazywali na jego brak i potrzebę zwięzłości. Jaka to szkoda, bo tyle jeszcze byłoby do opowiedzenia. Dlatego zaproszeni goście tylko w bardzo zwięzły sposób podzielili się swoimi wspomnieniami i przemyśleniami na temat osoby ks. kardynała Stanisława Nagyego SCJ.
Jest taka nadzieja, że te cenne materiały dot. osoby ks. kardynała będą opublikowane np. na stronach nowo otworzonego portalu nagy-kardynal.sercanie.pl lub innej formie. Prelegenci podkreślali potrzebę studiowania dorobku ks. Stanisława kardynała Nagyego. Te powstające konferencje i artykuły mogłyby być początkiem takiego studium.
Zdzisław K. Huber SCJ